Lubię gary

Nowa propozycja pancakes już chyba Was nie dziwi. Muszę przyznać, że pancakes przygotowuję wyjątkowo często. Za każdym razem mam zamiar przygotować jedną z wersji, którymi się z Wami podzieliłam. Jednak rzadko się tak zdarza, ponieważ zwykle wtedy w mojej głowie pojawia się myśl "a może by tak dzisiaj wybrać taką mąkę i dodać do niej to i to?". Tak właśnie powstaje kolejna wersja i następna... Trudno byłoby mi wybrać ulubioną, ponieważ wszystkie są pyszne. Najlepszą wyrocznią w tym temacie jest Najmłodsza, która za każdym razem twierdzi, że uwielbia pancakes a największym problemem fakt że talerzyk jest już pusty. Mam nadzieję, że u Was pancakes znikają równie szybko :) SKŁADNIKI: 2 szklanki mąki gryczanej jasnej 400g jogurtu naturalnego 2 jaja 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia 1 opakowanie cukru wanilinowego 1/3 szklanki mleka 4 łyżki maku 1 łyżka oleju dodatki : wedle uznania PRZYGOTOWANIE: 1. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywno. 2

Ponura aura coraz częściej prowokuje mnie do myślenia o Świętach. Sklepy również już od dłuższego czasu prześcigają się z produktami związanymi z Bożym Narodzeniem. W tym okresie w moim domu również zaczyna pachnieć świętami. Korzenne przyprawy i smaki zawsze wprawiają mnie w lepszy nastrój. Do tego zapach który unosi się w domu jest bezcenny. Tym razem wykorzystałam jako bazę klasyk- ciasto drożdżowe. Dodałam do niego krem piernikowy, który w Lidlu krzyczał do mnie kup mnie kup. Efekt? Zobaczcie sami :) SKŁADNIKI: 1. Ciasto: 450g mąki pszennej 2 łyżki oliwy z oliwek 25g świeżych drożdży (lub 7g suchych) 300ml ciepłej wody 2 łyżki cukru 2 łyżeczki cynamonu Szczypta soli 2. Dodatkowo: 300g kremu piernikowego (dostępny w lidlu) cukier puder do dekoracji PRZYGOTOWANIE: 1. Do naczynia z ciepłą wodą dodajemy drożdże, cukier i dokładnie mieszamy. Zasypujemy łyżką cukru i odstawiamy na 5-10min aż drożdże zaczną pracować. 2. W misce przygotowujemy mąkę,

Jednym z Waszych ulubionych przepisów są ostatnio kajzerki (  http://lubie-gary.blogspot.com/2017/10/kajzerki.html  ). Ja sama bardzo je lubię a Najmłodsza wręcz uwielbia. Jednak co za dużo to niezdrowo, w dodatku może się znudzić. Dlatego tak samo jak w przypadku wypieków słodkich czy dań albo przekąsek, jeśli chodzi o pieczywo, stosuję się do tej samej zasady- wszystko trzeba urozmaicać. Bułki zawsze będą pyszne, ale dlaczego nie wymyślić czegoś nowego? Jeśli macie ochotę spróbować nowego przepisu na pieczywo, szczegóły poniżej :) Tym razem aromatyczna wersja, mam nadzieję, że zasmakuje Wam tak samo jak kajzerki, a może nawet bardziej? SKŁADNIKI: 550g mąki pszennej 7g suchych drożdży 250ml mleka 125ml wody 70g masła 1 łyżka cukru 1 jajo szczypta soli 2 łyżeczki tymianku 2 łyżeczki kolendry mleko do posmarowania bułek PRZYGOTOWANIE: 1. Mąkę, drożdże, cukier i sól mieszamy w dużej misce. Mleko z wodą podgrzewamy do temperatury około 40 stopni, dodajemy masł

Zupa cebulowa jest dla mnie idealnym sposobem na zimne i ponure dni. Może jesteście zdziwieni, że nie słodkości? Już Was wyprowadzam z zakłopotania- słodkości i przede wszystkim czekolada, zawsze jest dobrym pomysłem. Jednak nie samymi słodkościami żyje człowiek. Taaaaak, ja też czasem zjadam coś innego :P A tak naprawdę, jesienią i zimą wśród obiadowych dań, królują u mnie zupy. Jedną z nich jest właśnie zupa cebulowa. Idealnie rozgrzewa i pysznie smakuje :) SKŁADNIKI: 50g masła 800g cebuli pokrojonej w bardzo cienkie pół-plasterki 180ml wytrawnego białego wina 750ml wody 1l bulionu 1 liść laurowy 1 łyżka mąki 1 łyżka świeżego tymianku grzanki: 1 bagietka 150g drobno startego sera Gruyere PRZYGOTOWANIE: 1. Masło rozpuszczamy w dużym rondlu. Dodajemy cebulę, smażymy na średnim ogniu, mieszając przez około 30 minut, aż uzyska złoty kolor. 2. W średnim rondlu zagotowujemy wino (doprowadzamy je do wrzenia) a następnie gotujemy przez 1 minut

Przepis, który chcę Wam zaproponować już znacie. Znajdziecie go w poście o piernikowych warsztatach w Kredensie Babci Heli w Bardzie ( http://lubie-gary.blogspot.com/2017/11/piernikowe-szalenstwo-w-kredensie-babci.html ). W wolnej chwili zapraszam do lektury. Jednak by było Wam łatwiej, utworzyłam osobny post, w którym nie musicie się przedzierać przez gęstwinę moich wspomnień :) SKŁADNIKI: 1 kg mąki 405 1 margaryna Palma 15 dag cukru pudru 4 łyżki miodu (solidne, nie żałujcie go) 1 przyprawa do piernika 4 jajka 2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej PRZYGOTOWANIE: 1. Margarynę topimy na wolnym ogniu, cały czas mieszamy- ma być letnia, nie gorąca. Dodajemy cukier puder, miód, przyprawę oraz sodę. Lekko podgrzewamy, cały czas mieszając. 2. Po otrzymaniu jednolitej, LETNIEJ! masy dodajemy jaja i energicznie mieszamy. 3. Całość wlewamy do mąki i zagniatamy na gładką masę. (Można dodać jeszcze 2-3 łyżki rumu do smaku). 4. Ciasto dzielimy na mniejsze części, rozwałko