Lubię gary

Bardzo lubię torty. Ich jedzenie to czysta przyjemność, ale samo przygotowywanie daje naprawdę dużo radości. Wbrew pozorom jest to wypiek, który nie zawsze musi być bardzo skomplikowany i przede wszystkim czasochłonny. Chciałabym Wam to udowodnić na przykładzie tortu, który właśnie Wam prezentuję. W jego przygotowaniu najdłuższe było upieczenie biszkoptu. Naprawdę! Tym razem upiekłam go późnym wieczorem, dzięki czemu rano miałam gotowy, wystudzony biszkopt. W sam raz do składania tortu. Krem to kilka chwil, złożenie tortu tak samo. Jeśli nie wierzycie, przekonajcie się sami :) SKŁADNIKI: 1. Biszkopt: 5 jajek 2/3 szklanki cukru 3/4 szklanki mąki pszennej 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej 2 płaskie łyżki kakao szczypta soli 2. Krem śmietankowy: 250g mascarpone 200g śmietany 18% 1 opakowanie śnieżki (bita śmietana w proszku) 100g białej czekolady 3. Dodatkowo: 300g borówek 1/3 szklanki czarnej herbaty do nasączenia biszkoptu PRZYGOTOWANIE: Biszkopt: 1. Białka

Pieczywo, to bardzo wdzięczny temat jeśli chodzi o nasze smaki i fantazje. Baza jest zawsze ta sama. Mąka, drożdże, trochę cukru. Co z tego stworzymy, zależy od nas. Za każdym razem zachęcam Was do eksperymentów. Nie bójcie się, możecie wymyślić i upiec coś naprawdę fajnego! Tak było u mnie tym razem. Paczuszka suszonych śliwek aż krzyczała by ją wykorzystać w ciekawy pomysł. Mam nadzieję, że ślinka Wam cieknie na myśl o bagietkach, które chcę Wam zaproponować :) SKŁADNIKI: 600g maki pszennej typ 750 2 jaja 3 łyżki oliwy z oliwek 1 opakowanie drożdży instant 1 płaska łyżka cukru 100g suszonych śliwek helio 200ml ciepłej wody Mąka pszenna do podsypywania PRZYGOTOWANIE: 1. Podane składniki (oprócz śliwek) umieszczamy w dużej misie. Całość zagniatamy do uzyskania gładkiego, elastycznego ciasta. (Zagniatanie powinno trwać conajmniej 10-15 minut). W razie potrzeby podsypujemy ciasto mąką, by nie kleiło się do rąk. 2. Śliwki kroimy na mniejsze kawałki. Dodajemy d

Jak powstały placuszki, które dziś Wam proponuję? Wahałam się, czy Wam zdradzić ten sekret. Jednak mając do siebie dystans, stwierdziłam, że to zrobię. Otóż ja- przede wszystkim mama, obiecałam swojej Córci pancakes na najbliższy weekend. Nadeszła sobota, wszyscy wygramolili się z łóżek i... po otwarciu lodówki okazało się, że wszystkie jajka jakoś zniknęły. Poważnie.... Nie wiem jak to się stało! (I takiej wersji się trzymajmy). Na szczęście nie utraciłam ducha walki- wykorzystałam inne składniki. Dorzuciłam co nieco i placuszki były gotowe. Tą krótką historią i przepisem, chcę Wam zwrócić uwagę na to, by podejmować ryzyko. Jajka nie są niezastąpione. Można w zamian wykorzystać na przykład banana. Nie bójcie się ryzykować :) SKŁADNIKI: 1,5 szklanki mąki pszennej 0,5 szklanki mąki kukurydzianej 1 łyżeczka sody oczyszczonej 1 łyżeczka proszku do pieczenia 400g jogurtu naturalnego 1 duży banan 2 łyżki otrąb orkiszowych 2 łyżki nasion chia 2 łyżeczki cynamonu 2 łyżki (pła