Lubię gary

Jakiś czas temu podzieliłam się z Wami przepisem na rogaliki drożdżowe z nadzieniem czekoladowo- orzechowym. Tym razem pokusiłam się o lekką modyfikację zarówno ciasta jak i nadzienia. Mam nadzieję, że się skusicie i polubicie :) SKŁADNIKI: 1. Ciasto 25dag mąki pszennej 1 jajo 0,5 szklanki mleka 1 łyżka cukru pudru 0,5 kostki miękkiego masła 2,5dag drożdży 2. Nadzienie: słoik konfitury żurawinowej (u mnie domowa przygotowana przez mamę) 1,5 tabliczki mlecznej czekolady PRZYGOTOWANIE: 1. Drożdże rozpuszczamy z cukrem w ciepłym mleku, zasypujemy łyżką mąki i odstawiamy na około 10minut aż zaczyn zacznie pracować. 2. Mąkę przesiewamy przez sito, dodajemy masło, jajo, zaczyn drożdżowy i zagniatamy ciasto. Pamiętajmy o wyrabianiu go przez minimum 10 minut, aż będzie idealnie gładkie. W razie potrzeby podsypujemy mąką. Gotowe ciasto umieszczamy w misce, przykrywamy cienkim ręcznikiem i odstawiamy na 1,5-2h do podwojenia objętości. 3. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 3 ró

Ostatnio bardzo smakują mi wytrawne quiche, dlatego dosyć często to właśnie te dania "wyjeżdżają" z mojego piekarnika. Smakują na ciepło i na zimno. W porze obiadowej, jak i na kolację, a jeśli coś Wam zostanie, można zawsze "dojeść" gdy zjawi się tzw. mały głód :) Przygotowanie nie zajmuje dużo czasu a połączenie smaków jest wg mnie przyjazne dla podniebienia :) SKŁADNIKI: 1. Ciasto: 200g mąki pszennej 100g masła 1 jajo szczypta soli 2. Farsz: 300g fileta z kurczaka/ indyka 2 jaja 200g śmietany 18% (do zup i sosów) przyprawy: shoarma, pieprz kolorowy, oregano, tymianek 3. Dodatkowo: masło do posmarowania formy sos czosnkowy/ ketchup jako dodatek   PRZYGOTOWANIE: 1. Z podanych składników zagniatamy ciasto. Wyklejamy nim wysmarowaną masłem formę na tartę. Podpiekamy 15 minut w temperaturze 180 stopni. 2. Kurczaka kroimy na drobne kawałki. Przyprawiamy przyprawą shoarma i kolorowym pieprzem, podsmażamy na patelni. 3. W wysokim nac

Danie, które chcę Wam właśnie zaproponować, to klasyk austriackiej kuchni. Wielu z Was pomyśli- "żaden szał, to po prostu kluska na parze (buchta), czym się tu zachwycać". Jednak mi germknődel towarzyszy od wczesnych dziecięcych lat więc po pierwsze- mam do niego duży sentyment, po drugie- po prostu uwielbiam. Mając fazę, przygotowuję je kilka razy w miesiącu ;) przepis nie jest mój, zdradziła mi go pewna sympatyczna Austriaczka ;) są takie, jakie znam z wielu restauracji, dlatego spisuję przepis dla Was, ale również dla siebie, by go nie zgubić :)  a teraz- do dzieła. Mi już ślinka cieknie ;) SKŁADNIKI: 30g świeżych drożdży 500g mąki 70g cukru 70g miękkiego masła 250ml letniego mleka 1 jajo 1 żółtko szczypta soli posypka: 150g zmielonego maku 4 łyżki cukru pudru dodatkowo : 100g roztopionego masła do polania knedla PRZYGOTOWANIE: 1. W letnim mleku rozpuszczamy drożdże. Dodajemy 3 łyżki cukru, mieszamy. Zasypujemy 2 łyżkami mąki i odstawiamy w c