CHAŁKA

Już na pewno doskonale wiecie, że uwielbiam domowe pieczywo :) Ostatnio wpadłam w wir pancakes i zapomniałam o klasyku, jakim jest chałka. Na szczęście nadrobiłam straty i pewnie niebawem upiekę kolejną. Zwłaszcza, że najmłodsza z Rodziny codziennie dopytuje, czy upiekłam już kolejną. Przy poprzedniej niestety nie zdążyłam uchronić jej przed szybkimi paluszkami, co zobaczycie na jednym ze zdjęć. Myślę, że się skusicie. Życzę smacznego! :)








SKŁADNIKI:
500gram mąki pszennej
150ml ciepłego mleka
50ml wody
80g roztopionego masła
1 jajo
20g drożdży
3 łyżki cukru
szczypta soli
mleko do posmarowania





PRZYGOTOWANIE:
1. Drożdże rozpuszczamy w mleku, dodajemy łyżkę cukru i posypujemy łyżką mąki. Odstawiamy na kilka minut, aż drożdże zaczną "pracować".
2. Gdy drożdże lekko urosną, wlewamy je do reszty mąki, dodajemy wodę, roztopione masło, resztę cukru, sól i jajko. Całość dokładnie zagniatamy i wyrabiamy minimum 10 minut. Zasada w cieście drożdżowym jest taka, że im dłużej tym lepiej- dokładnie wyrobione ciasto będzie sprężyste, dobrze wyrośnie a w smaku na pewno podbije Wasze podniebienia.
3. Wyrobione ciasto przykrywamy cienkim ręcznikiem i pozostawiamy do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość- ja zostawiam zwykle na 1,5-2 godziny.
4. Wyrośnięte ciasto chwilę zagniatamy a następnie dzielimy na 2 części w stosunku 2:1. Większą i mniejszą część dzielimy na 3 równe części (każdą na 3- w sumie 6 kawałków).

5. Tworzymy wałeczki. Z 3 większych zaplatamy warkocz i dokładnie sklejamy końce. Z 3 mniejszych zaplatamy drugi warkocz i układamy go na większym.

6. Zaplecioną chałkę układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy cienkim ręcznikiem i odstawiamy na 30 minut by lekko podrosła. Wyrośniętą smarujemy mlekiem.
7. Pieczemy 30 minut w temperaturze 180 stopni (góra-dół lub termoobieg, w zależności od piekarnika). Podajemy z ulubionymi dodatkami. Ja najbardziej lubię z masłem i miodem, reszta Rodziny zwykle wybiera domowy dżem :)

SMACZNEGO!!!!