TAGLIATELLE NALEŚNIKOWE Z PESTO

Pyszne, bardzo proste w przygotowaniu i przede wszystkim szybkie! Zwłaszcza ta ostatnia cecha dzisiejszego dania bardzo często jest mi potrzebna. Wielu z Was cierpi na niedobór czasu taki jak ja, wszyscy domownicy głodni i co teraz? Zawsze znajdzie się jakieś awaryjne, błyskawiczne rozwiązanie. Dzisiejsze tagliatelle dodatkowo nie potrzebuje wielu składników, dlatego myślę że wiele osób się na nie skusi. Pesto w oryginale przygotowuje się z dodatkiem parmezanu. Jednak jak to ze mną bywa, czasem myśli nie nadążają i robiąc zakupy zapomniałam o tym składniku. Na szczęście opanowałam sytuację kulką mozzarelli, którą znalazłam w lodówce i muszę przyznać, że efekt również był pyszny. Do Waszej decyzji pozostawiam wybór sera, a teraz przedstawię swoją wersję :)








SKŁADNIKI:
1. Tagliatelle:
30dag mąki pszennej
3 jaja
1,5 szklanki mleka
300 ml wody gazowanej
1 łyżeczka cukru
Szczypta soli

2. Sos pesto:
1 duży pęczek bazylii
2 ząbki czosnku
1/2 szklanki oliwy z oliwek (ważne by była dobrej jakości i aromatyczna)
świeżo mielony pieprz
sól do smaku

3. Dodatkowo:
1 opakowanie mozzarelli
garść prażonego słonecznika



PRZYGOTOWANIE:
1. Składniki na naleśniki mieszamy energicznie trzepaczką do uzyskania gładkiego (bez grudek) dosyć rzadkiego ciasta. Odstawiamy na około pół godziny by ciasto trochę odpoczęło.
2. Smażymy naleśniki na dużej, przetartej olejem patelni (tylko do pierwszego naleśnika, pozostałe smażymy na sucho). Odstawiamy do przestudzenia- w tym czasie przygotowujemy pesto.
3. Listki bazylii umieszczamy w misie blendera. Dodajemy czosnek, oliwę z oliwek, sól i pieprz. Całość blendujemy do uzyskania w miarę jednolitej "pasty".
4. Sos umieszczamy w niedużym garnku (może być mała patelnia) z nieprzywierającą powłoką. Chwilę podsmażamy (tylko by sos się podgrzał!).
5. Naleśniki kroimy w pasy (około 1-1,5cm szerokości). Wstążki umieszczamy w dużej misce, zalewamy sosem i całość dokładnie mieszamy,by pesto równomiernie oblepiło naleśnikowe tagliatelle. (Jeśli pokrojone naleśniki za bardzo się schłodziły, warto je podgrzać na parze lub w kuchence mikrofalowej przed połączeniem z sosem).
6. Porcje nakładamy na talerze. Obsypujemy prażonym słonecznikiem oraz poszarpaną na drobne kawałki mozzarellą (lub startym na drobno parmezanem, jeśli wolicie oryginalną wersję).







SMACZNEGO!!!!



P.S. W wersji oryginalnej słonecznik powinien być zastąpiony orzeszkami piniowymi. Jednak ja nie zawsze mam je pod ręką, poza tym z doświadczenia wiem (testowane na domownikach), że niektórzy czują się po nich nie do końca dobrze, ponieważ są dosyć ciężkostrawne.

Jeśli chcecie, by Wasz obiad był jeszcze szybszy w przygotowaniu, wystarczy naleśnikowe tagliatelle zamienić makaronowym :)


Komentarze

Najbardziej popularne

SCHAB W SOSIE CEBULOWYM

PANCAKES Z PIEKARNIKA

BŁYSKAWICZNY SERNIK NA ZIMNO Z TRUSKAWKAMI (bez pieczenia)

TAGLIATELLE NALEŚNIKOWE W SOSIE ŚMIETANOWO-SEROWYM

PANCAKES Z MĄKI GRYCZANEJ

Obserwatorzy