TAGLIATELLE NALEŚNIKOWE Z ŁOSOSIEM

Uwielbiam naleśniki! Naprawdę :) Odkąd zaczęłam swoją przygodę z naleśnikarnią MANEKIN odkryłam, że te w wersji wytrawnej mogą być dużo ciekawsze niż wersja słodka. Oczywiście tych również sobie nie odmawiam. Przecież jedno z drugim się wyklucza :D Jednak mając do wyboru szeroki wachlarz ciast i innych wypieków, naleśniki znacznie częściej występują ostatnio w wersji bardziej konkretnej. Najczęściej w postaci tagliatelle, które mieliście okazję poznać. Jeśli nie- w wolnej chwili zajrzyjcie do przepisu na tagliatelle w sosie śmietanowo- serowym (http://lubie-gary.blogspot.com/2016/04/tagliatelle-nalesnikowe-w-sosie.html) a tym razem propozycja z łososiem, którego również bardzo lubię i wykorzystuję w różnych postaciach :)





SKŁADNIKI:
1. Tagliatelle
30dag mąki pszennej
3 jaja
1,5 szklanki mleka
300 ml wody gazowanej
1 łyżeczka cukru
Szczypta soli

2. Sos
200g śmietany 18% (nadającej się do zup i sosów)
100g sera topionego
400g łososia
1 puszka zielonego groszku
1,5 szklanki mleka
1 łyżeczka tymianku
2 łyżeczki oregano
1-2 łyżeczki przyprawy shoarma
kolorowy, świeżo mielony pieprz
1 łyżka oleju

Dodatkowo:
2 garście prażonego słonecznika, szczypiorek do dekoracji




PRZYGOTOWANIE:
1. Składniki na naleśniki mieszamy energicznie trzepaczką do uzyskania gładkiego (bez grudek), dosyć rzadkiego ciasta. Odstawiamy na około pół godziny by ciasto trochę odpoczęło.
2. Smażymy naleśniki na dużej, przetartej olejem patelni (tylko do pierwszego naleśnika, pozostałe smażymy na sucho). Odstawiamy do wystygnięcia.
3. Chłodne naleśniki kroimy na szerokie pasy i układamy w dużym naczyniu (ja wybrałam żaroodporne, ponieważ wygodnie miesza się w nim naleśniki z sosem. Możecie wziąć również dużą szklaną miskę, która będzie się ładnie prezentować na stole, jeśli chcecie podać całą potrawę, a nie porcje).

 

 

4. Łososia myjemy, osuszamy. Odcinamy skórę, kroimy w kostkę. Przyprawiamy tymiankiem i kolorowym pieprzem. Następnie podsmażamy go na oleju.
5. Dodajemy śmietanę, pokrojony w kostkę ser topiony, przyprawy i mieszamy by uzyskać gładki sos- kosteczki sera muszą się rozpuścić. Na koniec wsypujemy groszek (odsączony!) oraz mleko i gotujemy na niewielkim ogniu cały czas mieszając, tak długo aż lekko zredukujemy objętość a sos uzyska gładką, dosyć gęstą konsystencję.
6. Gotowym sosem zalewamy przygotowany wcześniej "makaron" i całość dokładnie mieszamy, by naleśnikowe wstążki równomiernie oblepiły się sosem. Nakładamy porcje, obsypujemy prażonym słonecznikiem i szczypiorkiem.

 

SMACZNEGO!!!!