CZEKOLADOWE RÓŻYCZKI

Długie jesienne wieczory i bardzo często brzydka pogoda za oknem sprzyjają wypiekom. W domu od razu robi się cieplej, wszędzie unosi się miły zapach a przygotowane wypieki szybko znikają. Zwykle w tym okresie powstaje u mnie dużo wypieków związanych z czekoladą, bo przecież nie od dziś wiadomo, że czekolada to endorfiny :) Maślane ciasteczka to klasyk. Ale nie tylko- ten temat daje nam dużo możliwości. Wystarczy trochę pofantazjować, by stworzyć coś pysznego i pięknego. U mnie tym razem różyczki. Cieszą nie tylko brzuchy, ale również oczy :)






SKŁADNIKI:
460g mąki pszennej
200g twardego masła pokrojonego w kostkę
3 jaja
90g cukru
2 czubate łyżki kakao

Dodatkowo:
Mąka do podsypywania
Cukier puder do dekoracji
Okrągła foremka do ciastek/ wałeczek (średnica koła 7cm)

PRZYGOTOWANIE:
1. Z podanych składników szybko zagniatamy gładkie ciasto.
2. Dzielimy na części, każdą rozwałkowujemy na cienkie placki, lekko podsypując mąką (grubość do 0,5cm).
3. Wycinamy kółka. Zwijamy je po 4.

4. Utworzony wałeczek przecinamy na pół. W ten sposób otrzymujemy 2 różyczki.płatki lekko odwijamy na zewnątrz.

5. Gotowe różyczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
6. Pieczemy 25 minut w temperaturze 180 stopni z funkcją termoobieg.
7. Upieczone ciasteczka odstawiamy do wystudzenia. Dekorujemy cukrem pudrem.

SMACZNEGO!!!