MAKOWE BABECZKI

Nocne wypieki to moja specjalność. Domownicy śpią, a ja wtedy wkraczam do kuchni. Cisza, spokój i nagle - mikser lub blender ;P na szczęście Rodzina jest już do tego przyzwyczajona ;) tak było i tym razem. Wkroczyłam do swojego królestwa około godziny 23. Pewnie stwierdzicie, że coś ze mną nie tak- piecze zamiast iść spać. No trudno ;) dzięki temu koledzy z pracy mieli rano miłą i słodką niespodziankę a ja mam teraz dla Was gotowy przepis :)








SKŁADNIKI:
300g mąki pszennej
4 jaja
1 kostka margaryny Kasi
220g cukru
1 opakowanie proszku do pieczenia
1 szklanka mleka
1 szklanka maku

dodatkowo: cukier puder do dekoracji (opcjonalnie).

PRZYGOTOWANIE:
1. Kasię ucieramy z żółtkami i cukrem do uzyskania gładkiej, puszystej masy.
2. Dodajemy przesianą mąkę oraz proszek do pieczenia. Miksujemy.
3. Gdy masa będzie gładka i puszysta, wsypujemy mak oraz wlewamy mleko. Miksujemy.
4. Białka ubijamy na sztywno, dodajemy do przygotowanego wcześniej ciasta. Delikatnie mieszamy (do połączenia się składników).
5. Łyżką nakładamy porcje ciasta do foremek (ja wybrałam foremki silikonowe, których nie trzeba wcześniej natłuszczać).
6. Pieczemy 35-40 minut w temperaturze 180 stopni. Gotowe babeczki zostawiamy do przestudzenia, następnie wyjmujemy je z foremek. Gdy całkowicie się wystudzą, dekorujemy cukrem pudrem (opcjonalnie).

SMACZNEGO!!!!




P.S. Jeśli nie macie foremek na muffiny, czy babeczki, można wykorzystać tradycyjną babkową formę. Masy jest sporo, dlatego powinna być ona odpowiednio duża. Jeśli nie jest silikonowa, należy ją najpierw odpowiednio natłuścić i oprószyć mąką/ bułką tartą. Czas pieczenia: 40-45 minut w temperaturze 200 stopni.