KAKAOWE KAISERSCHMARRN
Kaiserschmarrn, to drugie, zaraz po pancakes, ulubione śniadanie Najmłodszej. Ostatnio, z racji lekkiego przeziębienia i większych niż zwykle zachcianek jedzeniowych, chciała jeść je codziennie. Ok, nie ma sprawy. Jednak wszystko w nadmiarze traci swój urok. By tak się nie stało, wprowadziłam małą zmianę. Jest to kolejny dowód na to, że mała rzecz, a cieszy. Okazało się, że przygotowanie kakaowej wersji Kaiserschmarrn zachwyciło Najmłodszą i uspokoiło kulinarne zachcianki :D
Jeśli wolicie klasyczną wersję, przepis znajdziecie tutaj -> http://lubie-gary.blogspot.com/2017/07/kaisershmarrn-omlet-cesarski.html
SKŁADNIKI: (porcja dla 2 osób)
230g mąki pszennej
2 czubate łyżki kakao
4 jaja
250ml mleka
2 łyżki cukru
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
1 czubata łyżeczka cynamonu
dodatkowo:
cukier puder do obsypania
PRZYGOTOWANIE:
1. Białka oddzielamy od żółtek, ubijamy na sztywną pianę.
2. W misce przygotowujemy pozostałe składniki (wraz z żółtkami). Miksujemy na gładką masę. Dodajemy pianę z białek, delikatnie łączymy.
3. Na patelni (średnica 28cm) roztapiamy masło, wylewamy masę (jest jej dosyć dużo, dlatego ja zwykle dzielę na 2 porcje- masa nie powinna być grubsza niż 1,5-2cm, by uniknąć ryzyka spalonego omletu z zewnątrz i surowego w środku).
4. Smażymy na wolnym ogniu po około 4-5 minut z każdej strony (na złoty kolor).
5. Na patelni rozrywamy usmażony omlet na kawałki. Mają być nierówne, postrzępione. Od jednego z austriackich kucharzy usłyszałam nawet, że pokrojenie go nożem to profanacja. Dlatego nie bójcie się, porwany jest najlepszy!
6. Gotowe kaiserschmarrn wykładamy na talerz, obsypujemy cukrem pudrem.
Jeśli wolicie klasyczną wersję, przepis znajdziecie tutaj -> http://lubie-gary.blogspot.com/2017/07/kaisershmarrn-omlet-cesarski.html
SKŁADNIKI: (porcja dla 2 osób)
230g mąki pszennej
2 czubate łyżki kakao
4 jaja
250ml mleka
2 łyżki cukru
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
1 czubata łyżeczka cynamonu
dodatkowo:
cukier puder do obsypania
PRZYGOTOWANIE:
1. Białka oddzielamy od żółtek, ubijamy na sztywną pianę.
2. W misce przygotowujemy pozostałe składniki (wraz z żółtkami). Miksujemy na gładką masę. Dodajemy pianę z białek, delikatnie łączymy.
3. Na patelni (średnica 28cm) roztapiamy masło, wylewamy masę (jest jej dosyć dużo, dlatego ja zwykle dzielę na 2 porcje- masa nie powinna być grubsza niż 1,5-2cm, by uniknąć ryzyka spalonego omletu z zewnątrz i surowego w środku).
4. Smażymy na wolnym ogniu po około 4-5 minut z każdej strony (na złoty kolor).
5. Na patelni rozrywamy usmażony omlet na kawałki. Mają być nierówne, postrzępione. Od jednego z austriackich kucharzy usłyszałam nawet, że pokrojenie go nożem to profanacja. Dlatego nie bójcie się, porwany jest najlepszy!
6. Gotowe kaiserschmarrn wykładamy na talerz, obsypujemy cukrem pudrem.
SMACZNEGO!!!!
OOOO PIERWSZY RAZ SŁYSZE O CZYMŚ TAKIM, MUSZE ZROBIĆ
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Mam nadzieję, że polubisz :)
UsuńJeszcze nigdy nie słyszałam o tym :D chętnie wypróbuję 😍😍😍
OdpowiedzUsuńTo jeden z moich austriackich przysmaków :)
UsuńPierwszy raz widzę, wypróbujemy 😊
OdpowiedzUsuń