PĄCZKI Z CZEKOLADĄ

Pączkowe szaleństwo trwa. Jeszcze tylko kilka dni i skończy się karnawał. Wraz z początkiem Wielkiego Postu niektórzy z Was mają postanowienia małego detoksu jeśli chodzi o słodkości, dlatego jak szaleć to teraz- przez kilka ostatnich dni karnawału. Ja na szczęście takiego postanowienia nie mam, ale czując presję ze strony Tłustego Czwartku mam u siebie tlusty tydzień bogaty w wypieki pączkowe. Moja dzisiejsza propozycja to klasyczne pączki, jednak zamiast konfitury różanej ja nadziałam je czekoladą :) przecież wiecie, że uwielbiam czekoladę :)




SKŁADNIKI:
3,5 szklanki mąki pszennej + niewielka ilość do podsypania
4 żółtka
1 jajo
1 szklanka ciepłego mleka
1 łyżka cukru pudru
1 łyżka cukru
1 opakowanie cukru wanilinowego
4 łyżki roztopionego masła
4 dag świeżych drożdży
Szczypta soli
100g gorzkiej czekolady

Olej do smażenia
Cukier puder do dekoracji

PRZYGOTOWANIE:
1. Drożdże z cukrem (1 łyżka) rozpuszczamy  w ciepłym mleku, zasypujemy łyżką mąki i odstawiamy na kilka minut aż zaczną pracować.
2. Do pozostałej mąki wbijamy jajo, żółtka, dodajemy cukier waniliowy, cukier puder, szczyptę soli, roztopione (wystudzone) masło oraz drożdżowy zaczyn.
3. Z wszystkich składników zagniatamy dokładnie ciasto, lekko podsypując mąką tak by nie kleiło się do rąk. Gotowe ciasto odstawiamy na 2 godziny by podwoiło objętość.
4. Gdy ciasto podwoi objętość, formujemy placuszki zagniatając kilka razy do środka  (wtedy pączki będą bardziej puszyste), na środku placuszka układamy kostkę czekolady i zamykamy formując kuleczkę.
5. Uformowane pączki układamy na posypanej mąką stolicy, przykrywamy cienkim ręcznikiem i pozostawiamy na około pół godziny.
6. Wyrośnięte pączki smażymy w rozgrzanym głębokim oleju z obu stron na złoty kolor. Osączamy na papierowym ręczniku, posypujemy cukrem pudrem i zjadamy jeszcze ciepłe - wtedy czekolada wypływa ze środka :)




Smacznego!!!!