JAGLANE BRIOCHE DYNIOWE

Lubicie brioche (brioszki)? Ja bardzo. Jako, że dla wielu osób może być to ciekawostka, w kilku słowach postaram się wytłumaczyć, co to takiego :) Otóż jest to forma pieczywa, które zawiera dużą ilość masła, często również jajek. Można przygotowywać je w różnych wersjach smakowych. Brioszki wywodzą się z Francji i są niczym innym jak śniadaniowym ciastem drożdżowym :) Mam nadzieję, że jeśli jeszcze ich nie znacie to poznacie je z moim przepisem i polubicie tak jak ja :)






SKŁADNIKI:
350g mąki jaglanej
300g mąki pszennej
180g puree dyniowego
150g roztopionego masła
100ml ciepłego mleka
3 jaja
35g drożdży
4 łyżki cukru
2 łyżeczki cynamonu
szczypta soli

dodatkowo: 2 łyżki oleju do wysmarowania foremek





PRZYGOTOWANIE:
1. Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku. Dodajemy 1 łyżeczkę cukru, zasypujemy łyżką mąki i odstawiamy na 10-15 minut, by zaczyn "ruszył".
2. W misce przygotowujemy pozostałe składniki. Gdy zaczyn lekko podrośnie, dodajemy go do reszty i zagniatamy gładkie ciasto. Wyrabiamy je dokładnie, około 10-15 minut. Ciasto będzie dosyć lepkie, ale nie podsypujmy zbyt dużą ilością mąki.
3. Zagniecione ciasto przykrywamy cienkim ręcznikiem, odstawiamy na 1,5h do wyrośnięcia.
4. Gdy ciasto ładnie nam wyrośnie, wyciągamy je z miski, chwilę zagniatamy a następnie odrywamy nieduże części i formujemy z nich kuleczki. Ja podzieliłam sobie na 22 części.
5. Przygotowane kulki układamy w wysmarowanych wcześniej formach (u mnie jest to tortownica o średnicy 28cm i mała keksówka), zachowując odstępy między nimi. Przykrywamy ręcznikiem i odstawiamy na 20-30 minut do ponownego wyrośnięcia.

6. Wyrośnięte brioszki pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 25-30 minut. Gotowe wyjmujemy odstawiamy do lekkiego wystudzenia i jeszcze ciepłe zjadamy. Najlepiej smakują z masłem, domowej roboty dżemami lub Waszymi ulubionymi smarowidłami :D (zdradzę sekret- ja i moja rodzinka zjadaliśmy je z konkretną ilością nutelli i domowego dżemu truskawkowego :D :D)

SMACZNEGO!!!!!